Piękne Korfu to najbardziej na północ wysunięta część Wysp Jońskich, położona ładnie na błyszczącym morzu. Wypełniona naturalnym pięknem wyspa szczyci się falistymi zielonymi wzgórzami na południu i surowymi wapiennymi formacjami skalnymi na północy. Ma również łagodny klimat, bujną śródziemnomorską roślinność i wspaniałe plaże oraz podwodne jaskinie i tunele. Uznawana jest za jedną z najbardziej romantycznych wysp w Grecji. Dzisiejszy kosmopolityczny urok bez trudu łączy się z wpływami weneckimi i francuskimi z przeszłości, czyniąc Korfu idyllicznym miejscem na słoneczne wakacje.
Takich wakacji właśnie nam się zachciało. Zwykle swoje podróże planuję sama, nie korzystam z biur podróży. Tym razem jednak kupiliśmy „wczasy” bo wyszły dużo taniej niż planowanie na własną rękę. Wybrałam najlepszą lokalizację, bardzo elegancki hotel i polecieliśmy.
Korfu czyli Kerkyra
Kerkyra pochodzi od imienia pięknej greckiej nimfy, którą uprowadził powodowany szaleńczym uczuciem Posejdon. Dla plażowiczów, prawdziwy raj. Zaś dla miłośników przyrody, arkadia w której unoszą się zapachy gajów oliwnych, ogrodów cytrusowych i winnic. Tak w kilku słowach można określić tę wyspę.
Kerkira to przede wszystkim stare miasto, którego historia sięga Antyku. Stare Miasto upakowane zostało ciasno między dwiema fortecami. Ta urocza stolica wyspy to labirynt brukowanych uliczek i eleganckich budynków z epoki weneckiej. Wiele z nich obecnie mieści nieformalne tawerny z owocami morza oraz sklepy z pamiątkami. Słynna ulica Liston, jest pozostałością po dominacji Francuzów, zaś największy pałac w mieście, stanowi pamiątkę po Brytyjczykach. Idealnie zanurzyć się w mieście oraz pozwolić sobie na to, by się w nim zgubić. Dodam, że Stare Miasto wpisane jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Paleokastrisa
Paleokastritsa to najpiękniejszy region wyspy, który znajduje się w zachodniej jej części. Oprócz ekscytujących widoków i pięknych plaż, ma do zaoferowania mnóstwo sklepów, hoteli i oczywiście wiele restauracji. Według legendy grecka wioska Paleokastritsa to miejsce, w którym Odyseusz rozbił się i spotkał Nausicaę w epickiej opowieści Homera Odyseja. Jest to odpowiednie miejsce na mityczny romans, z szeregiem plaż, gajów oliwnych i lasów cyprysowych na tle błyszczącego Morza Śródziemnego.
W Lakones bo tu mieszkaliśmy, znaleźliśmy klimatyczną, małą i rodzinną restaurację. „Petrino Garden” ma stoliki w cieniu, a ten cień tworzą drzewa jakby sufit sali restauracyjnej. Taki parasol z drzew sprawia że pomimo upału odczuwa się przyjemny chłód. Restauracja serwuje tradycyjne greckie jedzenie przygotowywane na świeżo przez żonę i córkę właściciela, a sam właściciel obsługuje gości. Świetne jedzenie, doskonałe wino, klimatyczna atmosfera. Podobnie jak my inni goście wracali tu każdego dnia. Nasze ulubione dania to: krewetki saganki, czyli w pomidorach z fetą, sałatka grecka, souvlaki itd.
La Grota
La Grotta Beach Bar to najbardziej urokliwe miejsce na wyspie! Ten beach bar ukryty jest wśród malowniczych klifów z małą kamienistą plażą i wodą w pięknym kolorze turkusu. Lokalizacja jest niewątpliwie jedną z najpiękniejszych na Korfu i rzeczywiście jest wyjątkowa. Znajduje się w zatoczce niedaleko Paleokastritsy. Do La Grotta wchodzi się wprost z ulicy. Prowadzą do niej strome schodki (około 142 stopni, a wydaje się więcej kiedy się wraca) a wstęp jest bezpłatny. Bar jest otwarty przez całe lato od rana do późnej nocy, więc można tu wypić kawę, egzotyczny koktajl z widokiem na oświetloną zatokę lub coś przekąsić. Można też posłuchać chilloutowej muzyki i co najważniejsze zażyć orzeźwiającej kąpieli w krystalicznie czystej błękitnej lagunie. W La Grotta popularne są skoki do wody z otaczających zatoczkę klifów. Jeśli masz jakieś 20-30 lat to spędzisz tu piękny i zabawny dzień, zwłaszcza jeśli nie lubisz piasku!
La Grotta Bar został założony pod koniec lat 60-tych, kiedy rodzina Rizos Hotelier miała inspirację do przekształcenia jaskini w pięknej skalistej zatoce pod hotelem w bar, idealnie wtapiając się w naturalne piękno okolicy.
