Menu
Food

Z czego słynie Stary Dom?

Sierpniowy, gorący czwartek i kolejny przystanek mojej kulinarnej podróży z Mój Stolik. 

Stary Dom to restauracja z tradycją, tradycją dobrej polskie kuchni. Historia tego miejsca sięga lat 50’ ubiegłego stulecia będąc ulubionym miejscem spotkań dżokejów i miłośników wyścigów konnych położonego nieopodal Służewca. Wystrój lokalu nawiązuje klimatem do starej Warszawy oraz klasycznej miejskiej restauracji. Taki właśnie jest Stary Dom.

Szef Kuchni, Łukasz Federowicz

tworzy dania oparte na tradycyjnych przepisach oraz na świeżych, sezonowych produktach od sprawdzonych dostawców z różnych zakątków kraju. Potrawy kuchni polskiej łączy z najnowszymi zdobyczami wiedzy kulinarnej, przygotowując i serwując wybrane specjały bezpośrednio na oczach gości. I tu najbardziej popisowym daniem, to z czego słyną jest TATAR z dojrzewającej wołowiny – siekany i doprawiany przy gościu. Trzeba przyznać, że to jest fajne show. Kazimierz sieka tatara już od lat.

Co jadłam tym razem?

Oczywiście tatar, którego nie mogłam sobie odmówić. Zaskoczyła mnie „sałata z letnich pomidorów z winegretem z maślanki i czarnego bzu” – przyznam, że to świetne połączenie smaków i idealne danie na lato.

Kolejnym daniem była ryba dnia, czyli codziennie inna propozycja. Ja trafiłam na polędwicę z dorsza. Codziennie również jest inne danie dnia. Podczas mojej wizyty była to gęś z kluskami śląskimi.

Z pewnością Łasuchy też znajdą tu coś dla siebie, a szef cukierni Mariusz zadba o to aby rozpieścić nasze podniebienie. Deser dostałam na wynos, bo na miejscu nie dałabym już rady. 

O sałatce z pomidorów opowiadałam wszystkim jeszcze przez kilka dni, była taka pyszna i do tego letnia. To był prawdziwy „obiad czwartkowy”